Coboty (Roboty Współpracujące) to klucz do elastycznej i bezpiecznej automatyzacji. Dowiedz się, jak wdrożyć te maszyny, jakie normy bezpieczeństwa (ISO/TS 15066) musisz spełnić i jak przygotować pracowników na współpracę z robotami. Analiza korzyści dla MŚP i przemysłu 5.0, w tym szczegóły dotyczące TCO i ROI.
Tradycyjna robotyka, choć wydajna, charakteryzuje się sztywnością i wysokimi wymaganiami bezpieczeństwa (klatki, kurtyny świetlne). W tym miejscu pojawiają się roboty współpracujące (Coboty) – odpowiedź na potrzebę zwinności i adaptacji w nowoczesnym przemyśle. Są to systemy robotyczne zaprojektowane do pracy bezpośrednio z człowiekiem, w tej samej przestrzeni roboczej.
Ich dynamicznie rosnąca popularność (szacuje się, że rynek cobotów osiągnie CAGR ok. 35% w najbliższych latach) wynika z kilku kluczowych czynników: niższego TCO (Total Cost of Ownership), szybkości wdrożenia oraz zdolności do podniesienia jakości i ergonomii pracy. Coboty to narzędzie, które pozwala nawet małym i średnim przedsiębiorstwom (MŚP) na skuteczną robotyzację procesów o dużej zmienności.
Norma ISO/TS 15066 – sztywne reguły bezpieczeństwa cobotów w przemyśle
Największe wyzwanie techniczne w HRI (Human-Robot Interaction) to zapewnienie bezpieczeństwa operatora bez konieczności odgradzania maszyny. Kluczem do zrozumienia zasad współpracy jest specyfikacja techniczna ISO/TS 15066, która precyzuje cztery główne metody bezpiecznej kolaboracji. Zaliczamy do nich:
- Zatrzymanie monitorowane ze względów bezpieczeństwa (Safety-Rated Monitored Stop): Robot zatrzymuje się, gdy człowiek wkracza do jego strefy roboczej. Jest to najbardziej podstawowa forma.
- Ręczne prowadzenie (Hand Guiding): Operator używa robota jako narzędzia, prowadząc go do wykonania zadania. Jest to często wykorzystywane do szybkiego programowania nowych ścieżek ruchu.
- Monitorowanie prędkości i odległości (Speed and Separation Monitoring – SSM): Najbardziej zaawansowana metoda. Wykorzystując systemy wizyjne, czujniki laserowe lub radary, system dynamicznie dostosowuje prędkość robota: zwalnia, gdy operator zbliża się, i całkowicie się zatrzymuje, gdy odległość jest krytyczna.
- Ograniczenie siły i mocy (Power and Force Limiting – PFL): Robot jest zaprojektowany tak, aby siła uderzenia w przypadku niezamierzonego kontaktu nie przekroczyła dopuszczalnych limitów (np. 140 N dla klatki piersiowej, zgodnie z badaniami). Systemy PFL są kluczowe w bliskim sąsiedztwie ludzi.
Ocena ryzyka jest kluczowym aspektem wdrożenia
Należy podkreślić, że żaden cobot nie jest „bezpieczny z definicji”. Bezpieczeństwo zależy od całego systemu aplikacji. Ocena Ryzyka (Risk Assessment) musi uwzględniać:
- Narzędzie końcowe (End-Effector): Chwytaki, spawarki czy noże – nawet wolno poruszający się robot z ostrym narzędziem jest niebezpieczny.
- Obrabiany element: Kształt, masa i temperatura manipulowanego obiektu.
- Całe stanowisko: Przepływ materiałów, oświetlenie i ścieżki dostępu operatora.
Co istotne odpowiedzialność za zgodność z europejskimi dyrektywami maszynowymi spoczywa na integratorze i użytkowniku końcowym. Wymagana jest dogłębna analiza norm EN ISO 10218-1/2 oraz ISO/TS 15066.
Wpływ na elastyczność środowiska przemysłowego
Dzięki prostym interfejsom HMI (Human-Machine Interface) oraz metodom programowania typu „teach mode” (poprzez fizyczne przeciąganie ramienia robota do żądanej pozycji), coboty rewolucjonizują produkcję niskoseryjną i zmienną:
- Minimalny czas przestawienia (Changeover Time): Proces zmiany zadania (np. z montażu detalu A na detal B) może trwać zaledwie kilkanaście minut, co jest niemożliwe w przypadku tradycyjnej robotyki.
- Szybkie wdrożenie (Time-to-Market): Wdrożenie cobota na linii produkcyjnej często zajmuje kilka tygodni, w przeciwieństwie do miesięcy w przypadku większych systemów.
Mimo, że cena zakupu cobota (ok. $20,000 – $50,000) jest często wyższa niż tradycyjnego robota o podobnej wielkości, całkowity koszt posiadania (TCO) jest znacznie niższy. Jest to możliwe dzięki eliminacji konieczności budowania ogrodzeń, systemów bezpieczeństwa (np. kurtyn świetlnych) i adaptacji podłogi (lekkie konstrukcje). Dodatkowo w aplikacjach o dużej powtarzalności i obciążających ergonomicznie, ROI jest często osiągany w ciągu 12 do 18 miesięcy.
Aspekt psychologiczny nie mniej istotny
W kontekście Przemysłu 5.0, który skupia się na człowieku (Human-Centric Manufacturing), rola pracownika ulega transformacji, a nie eliminacji.
Coboty przejmują zadania nużące, monotonne i szkodliwe dla zdrowia (tzw. praca 3D: Dull, Dirty, Dangerous), a pracownicy przechodzą do ról nadzorczych, kontrolnych oraz programistycznych. Oznacza to:
Podniesienie kompetencji pracowników: Operator staje się Programistą-Operatorem, zyskując nowe, wysoko cenione na rynku kompetencje.
Poprawę ergonomii: Redukcję urazów związanych z powtarzalnym przeciążeniem i podnoszeniem ciężarów
Coboty katalizatorem dla przemysłu 5.0
Coboty nie są jedynie trendem; są technologią enablingową dla zwinnej i odpornej produkcji przyszłości. Oferują unikalne połączenie bezpieczeństwa (dzięki ISO/TS 15066), elastyczności (dla produkcji niskoseryjnej) oraz ekonomicznej opłacalności (poprzez niskie TCO). Dla decydentów B2B, kluczem do sukcesu jest całościowe podejście do wdrożenia, uwzględniające zarówno rygorystyczne normy techniczne, jak i psychologiczne aspekty transformacji siły roboczej.

