W dobie eskalacji zagrożeń cybernetycznych i niestabilności geopolitycznej, pochodzenie każdego komponentu w przemyśle staje się krytycznym czynnikiem ryzyka. Dlaczego przemysł wymaga cyfrowej suwerenności i jak zabezpieczyć swoją infrastrukturę krytyczną przed niewidocznymi backdoorami?
W ostatnich latach obiekty przemysłowe, szczególnie te należące do infrastruktury krytycznej (takie jak energetyka, systemy wodociągowe, wybrane gałęzie produkcji), stały się głównym celem zaawansowanych ataków cybernetycznych. Nie są to już tylko proste włamania dla okupu; coraz częściej obserwujemy działania sponsorowane przez państwa, mające na celu sabotaż lub długoterminowe szpiegostwo. W tym kontekście, pochodzenie maszyn i komponentów przestaje być jedynie kwestią jakości i gwarancji, a staje się kluczowym elementem strategii bezpieczeństwa narodowego i biznesowego. Jest to tym ważniejsze, że aktualnie każdy zakład przemysłowy posiada mnóstwo elementów IT, OT oraz IIoT generujących mnóstwo kluczowych danych – nierzadko przekazywanych do infrastruktury zewnętrznej.
Backdoory w przemyśle
Problem zagrożenia z łańcucha dostaw (Supply Chain Risk) polega na tym, że komponenty i urządzenia, które trafiają na hale produkcyjne – od sterowników PLC, przez czujniki IoT, aż po całe roboty – mogą zawierać ukryte słabości lub celowo zaimplementowane tylne furtki (backdoory). Te luki, wprowadzone na etapie produkcji sprzętu, mogą umożliwić zewnętrznym podmiotom dostęp do sieci sterowania przemysłowego (OT). Skutkuje to możliwością zdalnego wyłączenia produkcji, modyfikacji procesów technologicznych, a nawet fizycznego uszkodzenia drogich maszyn. Dla infrastruktury krytycznej, konsekwencje takiego sabotażu są katastrofalne, wykraczające poza straty finansowe.
W tym miejscu warto również pamiętać o tym, że producenci z wybranych krajów – w tym z ChRL muszą w razie potrzeby dostarczać informacje o swoich produktów dla lokalnych rządów oraz organów administracji publicznej.
Digitalizacja wymaga weryfikacji pochodzenia
W erze przemysłu 4.0, gdzie każdy element fabryki jest ze sobą połączony za pomocą Przemysłowego Internetu Rzeczy (IIoT) i systemów SCADA, pojedynczy, skompromitowany czujnik lub sterownik może stać się punktem wejścia do całej sieci. Im większa cyfryzacja i automatyzacja, tym większa powierzchnia ataku. Dlatego fundamentalne jest przejście od modelu 'zakładamy zaufanie’ do 'weryfikujemy zaufanie’. Weryfikacja ta musi obejmować nie tylko kod oprogramowania, ale także sprzęt (hardware). Warto pamiętać, aby przy wyborze sprzętu IT, OT czy IIoT nie kierować się jedynie ceną.
Strategia weryfikacji pochodzenia
Aby skutecznie zarządzać ryzykiem, przedsiębiorstwa działające w sektorze infrastruktury krytycznej powinny wdrożyć wieloaspektową strategię weryfikacji. Pierwszym krokiem jest audyt dostawców, wymagający od partnerów szczegółowych informacji o miejscu i metodzie produkcji komponentów oraz polityce cyberbezpieczeństwa. Po drugie, należy stosować ścisłe kryteria geolokalizacyjne dla strategicznych komponentów, faworyzując dostawców z regionów o stabilnych ramach prawnych i politycznych. Po trzecie, niezbędne jest wdrożenie technologii do analizy integralności firmware’u i sprzętu, które są w stanie wykryć nieautoryzowane modyfikacje lub ukryte funkcjonalności w warstwie fizycznej urządzenia, zanim zostanie ono podłączone do sieci.
Cyfrowa suwerenność
Zabezpieczenie łańcucha dostaw to droga do osiągnięcia cyfrowej suwerenności – stanu, w którym przedsiębiorstwo ma pełną kontrolę nad technologiami wykorzystywanymi w swoich kluczowych procesach, nie będąc zależnym od ryzykownych podmiotów zewnętrznych. Wymaga to inwestycji w europejskich i lokalnych producentów technologii OT, aktywnego udziału w standardach cyberbezpieczeństwa (jak np. ISA/IEC 62443) oraz ciągłego monitorowania zmian w globalnym krajobrazie geopolitycznym. W obecnej sytuacji, jest to inwestycja nie tylko w bezpieczeństwo operacyjne, ale również w długoterminową odporność i konkurencyjność polskiego i europejskiego przemysłu.
Osiągnięcie cyfrowej suwerenności przestaje być opcjonalnym dodatkiem, a staje się strategicznym imperatywem dla utrzymania stabilności operacyjnej i konkurencyjności europejskiego przemysłu, zwłaszcza w sektorze infrastruktury krytycznej. Skuteczna obrona przed niewidocznymi backdoorami i zagrożeniami z łańcucha dostaw wymaga połączenia ścisłego audytu geolokalizacyjnego dostawców, zaawansowanej weryfikacji integralności sprzętu i oprogramowania oraz aktywnych inwestycji w lokalne, zaufane technologie OT. W świetle rosnącej niestabilności geopolitycznej, taki holistyczny model „weryfikacji zaufania” jest kluczowy dla zbudowania trwałej odporności i zagwarantowania, że kluczowe procesy przemysłowe pozostaną pod pełną kontrolą i ochroną.

