W przemyśle nie ma czasu na przestoje. Co w przypadku, gdy organizacja jest mała i nie stać jej na własne Data Center oraz backup w modelu 3-2-1? Odpowiedzią może być DRaaS.
W przemyśle nie ma miejsca na przestoje. Gdy występuje awaria systemów informatycznych produkcja zostaje wstrzymana, a każda minuta generuje gigantyczne straty – zarówno finansowe, wizerunkowe jak i w niedoborze czasu. Małe i średnie firmy z sektora przemysłowego doskonale to rozumieją – ale często nie mają zasobów, by budować własne centra zapasowe pozwalające zachować ciągłość działania biznesu po wystąpieniu awarii infrastruktury IT lub ataku cybernetycznego. Odpowiedzią na ich pytanie może być DRaaS – Disaster Recovery as a Service. Rozwiązanie chmurowe, które udostępnia zapasową infrastrukturę IT gotową na awarie – bez inwestowania setek tysięcy złotych, z opłatą jedynie za wykorzystane zasoby.
DRaaS jako element strategii bezpieczeństwa niewielkich firm produkcyjnych
Jako usługa chmurowa, DRaaS nie wymaga inwestycji w drogi sprzęt taki jak fizyczne serwery, klimatyzacje, UPS-y oraz personel do ich obsługi. W ramach ustalonej opłaty za gotowość otrzymujemy pełną polisę ubezpieczeniową na wypadek problemów z działaniem infrastruktury IT.
Dzięki DRaaS można zabezpieczyć krytyczne systemy informatyczne takie jak lokalny serwer z ERP, MES lub aplikacją do zarządzania magazynem. DRaaS pozwala zreplikować je w chmurze – fizycznie, wirtualnie, hybrydowo – i błyskawicznie uruchomić w przypadku awarii.
Rozwiązanie to jest bardzo przewidywalne kosztowo. Nie trzeba inwestować w infrastrukturę IT ani personel. Wystarczy abonament/subskrypcja z przewidywalną, comiesięczną opłatą. Dodatkowo za działanie rozwiązania odpowiada jego dostawca co odciąża zasoby ludzkie organizacji.
Funkcjonalności jakie oferuje DRaaS
- Pełna replikacja danych i systemów (on-prem, hybryda, chmura)
- Automatyczne przełączenie awaryjne (failover)
- Minimalizacja przestojów i ryzyka utraty danych
- Bezpieczna lokalizacja danych – w Polsce lub w UE (RODO)
- Możliwość pracy z dużymi dostawcami: Google Cloud, AWS, Microsoft Azure
W przypadku awarii – pożaru, ataku ransomware, awarii zasilania, sabotażu, problemów z lokalnym serwerem – środowisko IT uruchamiane jest z chmury. Pracownicy mogą kontynuować pracę zdalnie albo na produkcji, korzystając z odtworzonego systemu.
Pułapki przy wdrożeniu DRaaS w organizacji – na co zwrócić uwagę?
- Doświadczenie dostawcy rozwiązania DRaaS – warto wybierać dostawców mających doświadczenie oraz referencje we wdrażaniu DRaaS w przemyśle. Istotne jest dokładne sprawdzenie dostawcy – w końcu będzie on stanowił polisę ubezpieczeniową infrastruktury IT biznesu.
- Lokalizacja danych – należy upewnić się że dane będą przechowywane w obrębie Europejskiego Obszaru Gospodarczego – najlepiej na terenie Polski. To nie tylko wymóg RODO, ale też mniejsze opóźnienia przy awarii.
- Weryfikacja kluczowych parametrów odzyskiwania – RTO oraz RPO są kluczowymi elementami. Odpowiadają one odpowiednio za czas przełączenia na infrastrukturę zastępczą oraz ilość danych, które można stracić w całym procesie.
- Odpowiednie wsparcie techniczne SLA – Awaria może się zdarzyć w nocy, w weekend, na święta. DRaaS bez wsparcia całodobowego to jak alarm bez ochrony – zadziała, ale nikt na niego nie zareaguje.
DRaaS gwarancją działania niewielkich organizacji produkcyjnych
Backupy to przeszłość. DRaaS to gotowość systemu do przejęcia pracy w momencie wystąpienia awarii. Dla przemysłu – szczególnie tego, który nie ma własnych serwerowni – to realne zabezpieczenie działalności. Bez inwestycji w infrastrukturę, ludzi i know-how.
