Dbałość o zrównoważony rozwój to już nie opcja, a konieczność. Czy możliwe jest wdrożenie ESG w taki sposób, by przyszłe korzyści nie zburzyły dotychczasowych wieloletnich praktyk?

Jeszcze kilka lat temu ESG było jedynie modnym hasłem marketingowym z korporacyjnych prezentacji, które nie miało żadnego wpływu na funkcjonowanie organizacji. Wystarczyło kilka zjawisk z ostatnich lat jak załamanie łańcuchów dostaw, pogarszanie się klimatu, liczne cła handlowe czy blokady przepływu technologii, aby ESG stało się realną presją regulacyjną, oczekiwaniami inwestorów, kontrahentów, a także klientów.
Polityki zrównoważonego rozwoju oraz produkcji są szczególnie istotne dla przemysłu, który kojarzony jest z wielkimi emisjami, wysokim zużyciem energii elektrycznej, a także degradacją środowiska naturalnego. Tym samym ESG staje się wyzwaniem systemowym będąc aktualnie fundamentem transformacji w przemyśle.
Rozkładamy ESG na czynniki pierwsze – czym jest i dlaczego przemysł nie może już go ignorować?
ESG (Environmental, Social, Governance) to zestaw kryteriów oceniających wpływ firmy na środowisko, społeczeństwo i jakość zarządzania. W praktyce oznacza to:
- E – Environmental: emisje CO₂, zużycie energii i wody, gospodarka odpadami, wpływ na bioróżnorodność.
- S – Social: bezpieczeństwo pracowników, prawa człowieka, łańcuch dostaw, różnorodność.
- G – Governance: przejrzystość zarządzania, etyka biznesu, zgodność z regulacjami.
W przypadku przemysłu, ESG to nie tylko kwestia reputacji, ale również:
- ryzyko wykluczenia z globalnych łańcuchów dostaw (np. przez wymagania firm zgodnych z politykami ESG),
- presja regulatorów (CSRD, Taksonomia UE),
- przewaga konkurencyjna w przetargach i dla inwestorów.
ESG kojarzy się z chaosem i nadmierną biurokracją
Przedsiębiorstwa przemysłowe nadal mają w swojej taksonomii złe wyobrażenie ESG – dziesiątki wskaźników, rozproszona odpowiedzialność, niedopasowane systemy IT i presja czasu.
Czasy, w których typowy scenariusz opierał się na Excelu na sterydach, zbieraniu danych z 10 różnych działów, ręcznych raportów ESG i braku dogłębnej analizy już dawno minął. Szybko okazało się bowiem, że ESG można przekuć z przykrego obowiązku w realne narzędzie usprawniające działanie organizacji.
Odpowiednie wdrożenie ESG można przełożyć na realne zyski dla całej organizacji.
Lepsze wykorzystanie IoT
Wdrożenie czujników i systemów Industrial IoT (IIoT) pozwala zbierać dane środowiskowe bezpośrednio z maszyn, linii produkcyjnych i budynków.
- Pomiar zużycia energii na poziomie pojedynczych maszyn – precyzyjna analiza intensywności emisji CO₂ na jednostkę produktu.
- Monitorowanie wycieków lub strat wody – szybka reakcja na awarie, mniej strat i mniejsze zużycie zasobów.
- Czujniki VOC i pyłów – pełna kontrola nad jakością powietrza w hali.
Dzięki tak dokładnym danym można lepiej zarządzać całym procesem produkcyjnym, aby ograniczyć jego wpływ na środowisko, a także poprawić efektywność operacyjną.
Przykład? Kompleks biurowy „Edge” w Amsterdamie używa 28 000 czujników do zarządzania HVAC i światłem – zużycie energii spadło o 70%, emisje zmniejszyły się o 42%
AI i analityka predykcyjna
Dane to jedno. Ale bez analizy to tylko suche liczby. Właśnie dlatego AI i ML szturmem wkraczają do coraz większej liczby organizacji.
- Predykcja zużycia energii i emisji CO₂ – modele uczą się wzorców i wskazują anomalie.
- Optymalizacja produkcji – systemy planowania ERP z AI redukują marnotrawstwo surowców.
Nawet proste modele regresyjne czy klastry danych potrafią wykryć, że jedna zmiana produkcyjna generuje o 20% więcej odpadów niż inne – i dają gotowy wkład dla zespołu ESG.
ESG w synergii z ERP
W 2025 roku żadna organizacja nie powinna liczyć śladu węglowego w arkuszu kalkulacyjnym. Są bowiem od tego dedykowane platformy ESG i środowiskowe ERP, które:
- automatyzują zbieranie danych z maszyn, systemów SCADA, CRM i HR,
- generują raporty zgodne z CSRD, GRI czy SASB,
- liczą KPI środowiskowe i społeczne w czasie rzeczywistym.
Przykłady? Enablon, Sphera czy Ecochain jako dedykowane rozwiązania dla przemysłu. Można posiłkować się również Microsoft Sustainability Manager w organizacjach bazujących na ekosystemie Microsoft.
Firmy wykorzystujące SAP również mogą bazować na dedykowanym rozwiązaniu – Sustainability Control Tower.
Blockchain w fabryce ma mnóstwo korzyści
Coraz więcej firm wymaga raportowania ESG także od dostawców. Jak udowodnić, że surowiec z Chile rzeczywiście spełnia normy środowiskowe? Właśnie tu pojawia się blockchain jako technologia śledzenia danych. Pozwala ona na:
- Transparentność łańcucha dostaw – potwierdzenie źródła, transportu i wpływu środowiskowego.
- Smart kontrakty – automatyczne audyty ESG i penalizacja naruszeń.
- Tokenizacja śladu węglowego – rozliczanie emisji między partnerami.
Przykład? Nestlé testuje blockchain do śledzenia kakao i potwierdzania zrównoważonych praktyk upraw w czasie rzeczywistym.
ESG to nie narzędzia. ESG to strategia
Nie da się „kupić ESG w pudełku”. Ale można zbudować architekturę technologiczną, która wspiera zespoły odpowiedzialne za zrównoważony rozwój. Kluczowe elementy to:
- integracja danych (OT + IT),
- cyfrowy nadzór nad emisjami i efektywnością,
- otwarte raportowanie,
- kultura oparta na danych.
Idealnie, gdy ESG staje się rozszerzeniem modelu biznesowego, a nie piątym kołem u wozu. technologie pomagają „odhaczyć” wymogi raportowe. Ale to tylko pierwszy poziom. Prawdziwa wartość pojawia się wtedy, gdy ESG staje się:
- źródłem oszczędności (mniej strat, mniejsze zużycie zasobów),
- katalizatorem innowacji (np. circular economy, produkty niskoemisyjne),
- kartą przetargową w relacjach B2B i z inwestorami.
Przemysł, który dziś zainwestuje w cyfrowe ESG, jutro będzie grał w wyższej lidze. Reszta zostanie z tyłu – nie z braku dobrych intencji, tylko z braku danych, automatyzacji i odwagi.