Jak pokazują dane z najnowszego raportu ESET i DAGMA Bezpieczeństwo IT „Cyberportret polskiego biznesu 2025” aż 36% ekspertów do spraw cyberbezpieczeństwa nie wie, czy firma, w której pracują jest objęta unijną dyrektywą NIS2.
Dyrektywa NIS2 zobowiązała wszystkie państwa członkowskie UE do uchwalenia krajowych przepisów wykonawczych do 17 października 2024 roku. W Polsce projekt ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa, odpowiadający na to zobowiązanie, zgodnie ze słowami min. Gawkowskiego, został przedstawiony rządowi 20 października 2025 roku.
Pewności nie ma…
Najistotniejszym wyzwaniem związanym z cyberbezpieczeństwem, które stanie niebawem przed polskimi firmami będzie określenie czy mieszczą się w katalogu organizacji „kluczowych” lub „ważnych”. Jak pokazują dane z najnowszego raportu ESET i DAGMA Bezpieczeństwo IT nie jest to proste zadanie nawet dla osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo IT. Aż 36% ekspertów ds. cyberbezpieczęństwa nie ma pewności, czy ich firma podlega nowym regulacjom, co może przynieść szereg problemów. Dodatkową trudnością jest tu również kwestia łańcucha dostaw. Wiele organizacji, które nie będą spełniały określonych standardów cyberbezpieczeństwa, może zostać „wykluczonych” z rynku.
“Firmy współpracujące z podmiotami objętymi NIS2 również będą musiały zadbać o bezpieczeństwo, jeśli chcą zachować kontrakty. Innymi słowy: nawet jeśli regulacja nas nie obejmie wprost, rynek i tak może wymagać od nas spełnienia jej zapisów” – mówi Piotr Piasecki, Cybersecurity services consultant, DAGMA Bezpieczeństwo IT.
Firmy wahają się i działają
Pomimo znaczącej niepewności wśród osób odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo, wiele firm wdraża już zmiany wynikające bezpośrednio z dyrektywy NIS2. Najczęściej podejmowanym działaniem w organizacjach, które mają świadomość podlegania dyrektywie, jest aktualizacja polityki cyberbezpieczeństwa, którą przeprowadziło 53% organizacji, a kolejne 34% planuje to zrobić. Równolegle 51% firm zorganizowało dodatkowe szkolenia dla pracowników, a 38% ma je w planach. Polityki i edukacja to dwa kluczowe obszary dostosowania się do nowych przepisów i właśnie w tych działaniach widać największe tempo zmian.
Piotr Piasecki, DAGMA Bezpieczeństwo IT: „Warto spojrzeć na NIS2 szerzej niż tylko przez pryzmat regulacyjnego „muszę”. Nawet jeśli dana firma nie znajdzie się wprost na liście podmiotów objętych dyrektywą, to wymagania te świetnie nadają się jako fundament Systemu Zarządzania Bezpieczeństwem. To nie „zło konieczne”, ale zestaw dobrych praktyk, które realnie podnoszą poziom ochrony biznesu. Ostatecznie warto zadać sobie pytanie: czy bardziej opłaca się zastanawiać, czy „załapiemy się” pod NIS2, czy raczej skupić się na tym, by po prostu być bezpiecznym? Bo w świecie cyberataków konsekwencje braku przygotowania mogą być dużo dotkliwsze niż sama regulacja”.
Wśród działań wymagających większych nakładów finansowych lub zaawansowanych procesów, takich jak wdrażanie nowych narzędzi ochrony czy zwiększanie budżetu na bezpieczeństwo IT, również widać wyraźny postęp. 43% firm zrealizowało te inicjatywy, a kolejne 40–46% jest w trakcie przygotowań. Podobnie wygląda sytuacja z audytami i testami penetracyjnymi. Przeprowadziło je 42% organizacji, a tyle samo planuje je wdrożyć w najbliższym czasie. Na tle ogółu badanych firm to zdecydowanie lepszy wynik, ponieważ po testowanie odporności na cyberzagrożenia sięga tylko 25% przedsiębiorstw w Polsce.
Nowe kadry, nowe wyzwania
Znaczącym wyzwaniem dla wielu organizacji okazuje się pozyskanie odpowiednich specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa. Tylko 35% firm do tej pory zatrudniło dodatkowych ekspertów w tym obszarze, a 43% deklaruje, że planuje taki krok w najbliższym czasie, a więc dla dużej części rynku budowa odpowiednich kompetencji w zespole nadal pozostaje w fazie planowania. Co istotne, aż 19% firm nie przewiduje żadnych działań związanych z zatrudnieniem nowych specjalistów. Może to świadczyć o poważnych barierach, zarówno związanych z ograniczoną dostępnością wykwalifikowanych kandydatów, jak i z trudnościami budżetowymi, które uniemożliwiają rozszerzenie zespołów IT.
Problem z zatrudnieniem specjalistów to tylko jeden z elementów większego wyzwania, jakim jest realne przygotowanie organizacji na nowe zagrożenia i wymagania. Samo spełnienie wymogów regulacyjnych to za mało, potrzebne jest strategiczne podejście do bezpieczeństwa.

