Rola edukacji i świadomości pracowników w cyberbezpieczeństwie przemysłowym

Table of content

Table of content

Jak podnieść poziom cyberbezpieczeństwa w przemyśle? Kluczem jest nie tylko technologia, ale przede wszystkim świadomy pracownik. Sprawdź, jak edukacja i budowanie kultury cyberbezpieczeństwa wśród załogi chroni fabryki przed kosztownymi atakami.

Źródło: HP.com

W dobie Przemysłu 4.0 rola człowieka w procesach produkcyjnych ulega redefinicji. Coraz więcej urządzeń łączy się z siecią, a systemy OT (Operational Technology) stają się atrakcyjnym celem dla cyberprzestępców. W tej rzeczywistości nie wystarczy zabezpieczyć systemy firewallem. Najsłabszym ogniwem nadal pozostaje człowiek. Właśnie z tego powodu edukacja pracowników i budowanie ich świadomości staje się strategicznym elementem obrony przed cyberatakami w sektorze przemysłowym.

Z badań IBM X-Force wynika, że sektor produkcyjny był w 2023 roku najczęściej atakowaną branżą. Realne przypadki, takie jak atak ransomware na Norsk Hydro w 2019 roku, pokazują skalę zagrożenia. Straty sięgnęły wtedy ponad 70 mln dolarów. Co istotne, wektorem ataku był e-mail phishingowy otwarty przez jednego z pracowników.

Inne znane incydenty to atak na Colonial Pipeline w USA (2021), który doprowadził do tymczasowego wstrzymania dostaw paliwa na wschodnim wybrzeżu. W obu przypadkach zawiódł nie sprzęt, a człowiek — kliknięcie w niezweryfikowany link lub użycie prostego hasła. Skala konsekwencji? Globalna. Koszty? Liczone w setkach oraz milionach dolarów

Skuteczna edukacja kluczem do sukcesu

Najsłabszym ogniwem nawet najlepiej zabezpieczonego systemu informatycznego jest człowiek podatny na manipulacje oraz czynnik ludzki. Z tego powodu krytyczne są odpowiednie szkolenia z zakresu cyberbezpieczeństwa. Nie można na nich oszczędzać. Edukacja z zakresu cyberbezpieczeństwa nie może być jednorazowym szkoleniem odhaczonym dla compliance. Musi to być proces, który buduje kulturę bezpieczeństwa i zmienia sposób myślenia całej organizacji. Dodatkowo całość powinna być dostosowana do charakterystyki danej organizacji

Kluczowe elementy skutecznej strategi bezpieczeństwa cybernetycznego dla pracowników obejmują:

  • Szkolenia regularne i kontekstowe: pracownicy powinni znać konkretne zagrożenia związane z ich stanowiskiem. Przykład? Operatorzy maszyn powinni wiedzieć, że nieautoryzowane pendrive’y mogą infekować systemy SCADA. Inżynierowie odpowiedzialni za konfigurację sterowników PLC powinni być świadomi ryzyk związanych z aktualizacjami firmware’u pobieranymi z niezweryfikowanych źródeł.
  • Symulacje ataków phishingowych: pozwalają zidentyfikować luki w zachowaniach i ocenić poziom czujności załogi. Coraz popularniejsze są rozwiązania typu phishing-as-a-service dla działów IT, które umożliwiają przeprowadzenie realistycznych, choć kontrolowanych kampanii.
  • Kampanie komunikacyjne i storytelling: plakaty, newslettery, infografiki w przestrzeniach produkcyjnych czy nawet krótkie video z historiami o realnych incydentach działają lepiej niż teoretyczne prezentacje. Pracownik lepiej zapamięta historię kolegi z innej fabryki, który kliknął w fałszywego maila, niż zestaw zaleceń z broszury.
  • Zaangażowanie liderów: jeśli kierownictwo nie traktuje cyberbezpieczeństwa poważnie, załoga też nie będzie. Pracownicy patrzą na przykład idący z góry — czy menedżerowie również przechodzą szkolenia, czy też traktują je jako „problem IT”?
  • Narzędzia wspierające i przypominające: przypomnienia e-mailowe, quizy wiedzy, alerty systemowe przed użyciem zewnętrznych nośników. Małe bodźce działają jak szczepionki — utrwalają dobre praktyki.

Jak z cyberbezpieczeństwem radzą sobie giganci rynkowi?

  • Siemens wprowadził program „Cybersecurity Awareness Month” w swoich fabrykach, obejmujący gamifikację i quizy z nagrodami. Efekt? Wzrost zgłoszeń potencjalnych incydentów o 40% rok do roku. Dzięki zaangażowaniu wszystkich działów firma zmniejszyła średni czas reakcji na incydent z 12 do 4 godzin.
  • Rockwell Automation wspiera swoich klientów przez oferowanie specjalnych warsztatów dla operatorów i techników. Szkolenia są prowadzone w formie scenariuszy opartych na realnych incydentach — od ataków ransomware po manipulację systemami automatyki przez tzw. insiderów.
  • PKN ORLEN wdrożył politykę „zero trust” wspieraną przez cykliczne szkolenia oraz program ambasadorów cyberbezpieczeństwa, którzy wspierają działy produkcyjne od środka. Dzięki temu pracownicy liniowi nie tylko reagują na zagrożenia, ale również aktywnie je zgłaszają.
  • ABB z kolei opracowało mobilną aplikację edukacyjną, która działa jak gra – pracownicy zbierają punkty za udział w testach i osiągnięcia w symulacjach. Rozwiązanie to wpłynęło na zwiększenie zaangażowania w programy szkoleniowe o 60%.

Świadomość kluczem do sukcesu

Pracownik świadomy zagrożeń to nie problem, ale element systemu obronnego. W odpowiednio przygotowanej organizacji pracownik może być pierwszą linią detekcji — to on zauważy podejrzane zachowanie systemu, nietypowy mail lub dziwne logowanie. Firma, która potrafi stworzyć kulturę cyberbezpieczeństwa, zyskuje przewagę konkurencyjną: mniejsze ryzyko przestojów, wyższe zaufanie klientów, większą odporność na nowe typy ataków.

Nie chodzi o to, by każdy pracownik był ekspertem od cyberzagrożeń. Chodzi o to, by był świadomy swojego wpływu na bezpieczeństwo operacyjne zakładu. Nawet prosty nawyk — nieotwieranie podejrzanych załączników — może uratować miliony przed kosztownymi i niebezpiecznymi konsekwencjami.

Cyberbezpieczeństwo zawsze zaczyna się i kończy na człowieku

Cyberbezpieczeństwo przemysłowe zaczyna się od ludzi. Nawet najlepiej zabezpieczona infrastruktura może zostać zneutralizowana przez jedno nieprzemyślane kliknięcie. Dlatego rola edukacji i budowania świadomości jest nie do przecenienia. Organizacje, które to rozumieją, nie tylko zmniejszają swoje ryzyko, ale też budują trwałą kulturę odpowiedzialności i zaufania.

Inwestycje w ludzi są inwestycjami w bezpieczeństwo całej organizacji. A w dobie cyfrowych zagrożeń — także w jej przyszłość.

Dodaj komentarz

Wróć na górę strony